Jesteśmy jak tworzywo, materia, ukształtowani przez swoje otoczenie, dom rodzinny, najbliższe nam osoby, których nie wybieramy, a które są obecni w naszym życiu od chwili poczęcia. To, kim będziemy, jest w dużej mierze zależne od nich. Moment opuszczenia bezpiecznego gniazda, którym jest dom rodzinny, jest chwilą konfrontacji ze światem poznanym z opowieści, relacji telewizyjnych, gazet, internetu - ze światem nieznanym. Jest to czas, w którym będziemy wykorzystywać nasze wartości rodzinne i oceniać ich słuszność, prawdziwość, uniwersalizm.
Pracę swoją dedykuję najbliższym mi kobietom; babci, mamie, siostrze i jej córce Zuzi - której pojawienie się w naszej rodzinie, spowodowało wiele zmian w każdym z nas, a mnie natchnęło do stworzenia tego projektu.